Od 1 czerwca w Europie zacznie działać system patentu jednolitego. Zgodnie z nim we wszystkich państwach, które do niego przystąpią – a jest ich teraz 17 – będzie można się ubiegać o rejestrację jednolitego skutku tego patentu, który wywierany będzie automatycznie. Najważniejsza jednak jest centralizacja postępowań sądowych, co wiąże się z uproszczeniem procedur. Polska do systemu nie przystąpiła, co nie oznacza, że krajowe firmy nie odczują skutków jego wprowadzenia. Nowe zasady będą miały znaczenie zwłaszcza w kontekście możliwej utraty patentu europejskiego na terenie wszystkich krajów przystępujących do nowego systemu.

W przypadku uzyskania patentu europejskiego jego właściciel będzie mógł się ubiegać o rejestrację jednolitego skutku tego patentu, który wywierany będzie w sposób automatyczny i jednolity pod kątem prawnym na terenie państw, które będą przystępować do systemu. Będzie uzyskiwany zatem jeden patent, a nie jak w dotychczasowym systemie wiązka patentów niezależnie funkcjonujących w poszczególnych krajach – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Małgorzata Trejgis, rzecznik patentowy w Kancelarii Patentowej Patpol.

Od 1 czerwca w 17 krajach UE zaczynają obowiązywać jednolity system patentowy oraz Jednolity Sąd Patentowy. Państwa te to Austria, Belgia, Bułgaria, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Włochy, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Malta, Holandia, Portugalia, Słowenia oraz Szwecja. Zgodnie z nowym prawem powstanie możliwość ubiegania się o zarejestrowanie przez Europejski Urząd Patentowy jednolitego skutku prawnego równocześnie i automatycznie na terenie wymienionych państw. Wprowadzenie systemu wiąże się również z powołaniem Jednolitego Sądu Patentowego, odpowiedzialnego za rozstrzyganie sporów patentowych w Europie.

– Aby zarejestrować jednolity skutek, uprawniony z patentu powinien złożyć wniosek formalny przygotowany na specjalnym formularzu. Będzie to zatem jedno działanie, a nie jak w dotychczasowym systemie oddzielne procedury walidacyjne w poszczególnych krajach, które uprawniony wybrał do utrzymania ochrony w mocy. Będzie to z pewnością duże uproszczenie i przyspieszenie procedury potwierdzenia ważności patentu europejskiego na określonym regionie – mówi Małgorzata Trejgis. – Oprócz tej korzyści system ma również zapewniać jedną opłatę ochronną, którą wnosi się każdorazowo w celu podtrzymania tej ochrony w mocy.

Opłata ta jest dość wysoka, jednak należy pamiętać, że jednorazowo pokrywa koszty, które w innym wypadku trzeba by było ponieść (wraz z wysiłkiem i czasem potrzebnym na ich rozpatrzenie) w 17 krajach z osobna. Przykładowo pozew w sprawie o naruszenie patentu będzie się wiązać z opłatą sądową w wysokości 11 tys. euro, natomiast w przypadku wniosku o unieważnienie opłata wyniesie 20 tys. euro (jeśli porównać skalę, opłata od wniosku o unieważnienie w Polsce krajowego patentu w procedurze przed Urzędem Patentowym RP wynosi obecnie 1 tys. zł). Opłaty te nie obejmują ponadto honorarium pełnomocnika uprawnionego do działania przed JSP, kosztów tłumaczeń, wymiany dalszej korespondencji między stronami czy stawiennictwa na rozprawie.

  Coraz więcej firm chce ograniczać pracę zdalną. Oczekiwania pracowników wobec biur są coraz bardziej wyśrubowane

To, co najważniejsze w przypadku systemu patentu jednolitego, to centralizacja postępowań sądowych w sprawach patentowych poprzez powołanie Jednolitego Sądu Patentowego. Wszystkie orzeczenia, które będą w tym sądzie zapadać, równocześnie i w sposób jednolity będą ważne na terenie wszystkich państw umawiających się – tłumaczy rzeczniczka patentowa.

Dla przykładu, jeśli JSP orzeknie unieważnienie patentu, będzie to obowiązywać automatycznie we wszystkich państwach należących do nowego systemu. W dotychczasowym systemie takie decyzje zapadały niezależnie w każdym kraju i mogły się od siebie różnić.  

Polska do systemu na razie nie przystąpiła (jest to możliwe jedynie w przypadku członków UE), nie oznacza to jednak, że nowe prawo nie będzie miało wpływu na polskie firmy.

Niezależnie od wejścia w życie nowego systemu w krajach, które do tego systemu nie będą przystępować, nadal możliwe będzie utrzymanie klasycznego patentu europejskiego na podstawie jego walidacji w wybranym państwie – mówi Małgorzata Trejgis. – Do nowego systemu patentowego przystąpić będą mogli wszyscy uprawnieni z patentu europejskiego, niezależnie od tego, czy ich kraj pochodzenia pokrywa się z krajem, który przystąpił do systemu. W tym celu taki uprawniony powinien złożyć wniosek formalny w Europejskim Urzędzie Patentowym.

Jednocześnie przez najbliższe siedem lat nowe prawo przewiduje możliwość przeprowadzenia przez uprawnione podmioty procedury wyłączenia, w ramach klauzuli opting out. W tym celu konieczne jest złożenie w JSP formalnego wniosku z wykazem posiadanych lub przyszłych europejskich praw patentowych, które miałyby być wyłączone spod jurysdykcji sądu.

Źródło: http://biznes.newseria.pl/news/wchodzi-w-zycie-system,p1268950407